Recenzja wyd. DVD filmu

Krwawa uczta (2005)
John Gulager
Balthazar Getty
Navi Rawat

Krwawa uczta

Podano do stołu: zmiażdżona głowa, ucięta noga, odrąbane przyrodzenie potwora, wyrwane oko, rozerwane na strzępy ciało, urwana głowa, morze ciepłej, czerwonej krwi. Wszystko to, a nawet jeszcze
Podano do stołu: zmiażdżona głowa, ucięta noga, odrąbane przyrodzenie potwora, wyrwane oko, rozerwane na strzępy ciało, urwana głowa, morze ciepłej, czerwonej krwi. Wszystko to, a nawet jeszcze więcej, w przeciągu niecałych 90 minut. Smacznego! Powiedzmy to od razu: film Johna Gulagera żadnym specjalnym osiągnięciem gatunku nie jest, ale i nie ma takich ambicji. Jedyną intencją tego filmu jest dobra zabawa - zabawa z sobą, z gatunkiem, z nami, z rozszarpywanym mięsem i wylewaną litrami gęstą, czerwoną posoką. Fabuła jest prosta, wręcz pretekstowa. Kilka różnych osób - które można scharakteryzować według najprostszego klucza: stary, młody, ładna, brzydka, kaleka, rozrabiaka, fajtłapa, puszczalska, obleśny itd. - zamkniętych w knajpie na bezdrożach Teksasu. A za drzwiami czające się potwory, które właściwie nie robią nic innego prócz zabijania i zjadania wszystkiego, co popadanie. Jeszcze tylko czasami ze sobą kopulują, żeby nadrobić straty demograficzne, gdy im ktoś w samoobronie utłucze potomstwo. Wszystko jest podane z przymrużeniem oka i wzięte w nawias konwencji. I chociaż do świeżości pierwszych produkcji Petera Jacksona - takich jak "Bad Taste" czy "Martwica mózgu" - wiele brakuje, to nie zmienia to faktu, że kilka pomysłów reżysera jest naprawdę zabawnych (szczególnie polecam wszystkim smakoszom wątek matki i dziecka), a całość została sprawnie i inteligentnie zrealizowana. Bez wątpienia jest to jednak film głównie dla fanów horrorów. Pozostali widzowie będą posiłkiem serwowanym przez Johna Gulagera w najlepszym wypadku zniesmaczeni. Wydanie DVD filmu prezentuje się całkiem solidnie, a jak na polskie warunki wręcz wyjątkowo dobrze. Oprócz standardowych funkcji - takich jak wersja z lektorem czy dostęp do zwiastunów filmowych - możemy zobaczyć sceny wycięte z filmu, a także zabawne wypadki na planie, które sprowadzają się głównie do tego, że wylało się za mało lub za dużo krwi.
1 10
Moja ocena:
6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Recenzja Krwawa uczta
"Feast" może nie jest najlepszym horrorem, może nie zachwyca samą fabułą, nie można jednak odmówić... czytaj więcej
Recenzja Krwawa uczta
Oglądając zwiastuny i czytając opisy do filmu "Krwawa uczta", byłem prawie pewny, że w swoim rodzaju... czytaj więcej